środa, 14 sierpnia 2013

UWAGA!!! ZLOT DIRECTIONER!!!

22 sierpnia w Warszawie odbędzie się zlot Directioner <3
Oczywiście Ja się na nim pojawie ;*
Więcej informacji tutaj: http://m.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.twitlonger.com%2Fshow%2Fn_1rlqk9n&h=UAQGZEoC4&s=1
Naprawdę zachęcam do przyjścia, znam organizatorke i z tego co mi wiadomo będzie bardzo fajnie :)

~Tomi

niedziela, 7 lipca 2013

Wszyscy część-2



CZYTASZ KOMENTUJESZ


Zastałam tam Kasię, Majkę, Kubę, Michała i psa!!! Jejku zawsze marzyłam o psię, ale oczywiście rodzice się nie zgadzali.

 -Zuziu to dla ciebie- Mama podała mi zwierzaka. 

-Jest cudny- Zaczęłam go ściskać. Następnie wszyscy zaczęli wręczać mi prezenty. Od Kasi dostałam buty, które tak bardzo chciałam mieć, od Mai dostałam bluzkę z flagą Anglii, a od Kuby naszyjnik z moim imieniem. 

-Na mój prezent musisz jeszcze trochę poczekać- Uśmiechnął się łobuziacko Michał.- Ja idę, wpadnijcie dzisiaj do mnie o 19- Po tych słowach skierował się w kierunku drzwi wejściowych,a za nim Kuba. Byłam ciekawa co planuje Michał. Może to samochód? Nie, może biżuteria? A może motor? Moje rozmyślania przerwał głos Mai -Idziemy, do cenrum handlowego? 

-Jasne- Odpowiedziałam razem z Kasią chórem. Wszystkie ruszyłyśmy w stronę przystanku autobusowego. Po 10 minutach byliśmy już w arkadi. Gdy tylko weszliśmy do wielkiej budowli, zaczęłyśmy nasze "Wielkie zakupy" . Na reszcie byłam w moim świecie. *2 godziny później*Byłyśmy chyba we wszystkich sklepach, ale ostatecznie wybrałyśmy ubrania które nadadzą się idealnie na spotkanie w domu Michała. Po powrocie do domu od razu przebrałam się w nowo kupione ubrania. Za nim się spostrzegłam mój zegarek wskazywał 18:40. Postanowiłam że udam się już do domu ukochanego. *15 min później* Zapukam do wielkich drzwi domu w którym byłam miałam się pojawić. Drzwi otworzył mi nie kto inny jak Michał. Gdy tylko mnie zobaczył uśmiechnął się po czym bez słowa złapał mnie za rękę i zaczął prowadzić w stronę podwórka. Byli tam już wszyscy goście i co najdziwniejsze scena. Chłopak pomógł mi na nią wejść i kazał usiąść na krześle znajdującym się na jej środku. Po chwili do moich uszu dobiegła spokojna melodia Little Things. Myślałam że po prostu puścił ją z radia, ale nie. Nagle dookoła mnie stali moi idole śpiewając tekst piosenki. 

***

Prezent od rodziców: 





Prezent od Kasi:




Prezent od Mai:



Prezent od Kuby:


Strój Kasi:



strój Mai:



Struj Zuzi: 



~Tomi


sobota, 6 lipca 2013

Niall-3

Prosze o komentowanie a nastepna czesć pojawi się jutro lub pojutrze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Oczami Pauliny
-No to co to za niespodzianka?
-Dowiesz się na miejscu , wsiadaj na motor.
-A gdzie jedziemy.
-Nic ci nie powiem to ma być niespodzianka.
-Okej kochanie już nie będę wypytywać.
Wsiadłam na motor założyłam kask na moje farbowane włosy i złapałam Dylana lekko w pasie.
-Złap się mocniej bo wypadniesz 
Nic już więcej nie odpowiedziałam tylko zrobiłam tak jak kazał. Po chwili pojazd ruszył a ja podziwiałam widoki przytulając się do ukochanego lecz w duchu ciągle myślałam o Niallu. Moje zamyślenia przerwał koniec naszej jazdy i piękna dziewczyna przed jakimś cudownym domem. Dziewczyna była ubrana bardzo skompo. Krótka spódniczka nie zakrywająca tego co powinno , szpilki pewnie z jakiś 15cm , gorset który był bardzo ściśniety i potkolanówki trzymające się jej majtek które było widać , na rece dziewczyny były czarne długie rekawiczki
. Usta miała czerwone jak krew ` a oczy były pomalowane na czarno.
-Cześć Paulina pewnie już o mnie słyszałaś? I co zgadzasz się że tak by było lepiej nie tylko dla Dylana?
-Ale o co chodzi? Kim ty jesteś? I z czym mam się zgadzać?
-Sorry Diana ale dopiero teraz chche jej o tym powiedziec? (Wyrwał sie z chwilowej ciszy głos Dylana)
Z rogu usłyszałam znajomy głos który mnie wołał.
-Paulina Paulina Paulina!
-Kevin co ty tu robisz?
-Nie pamiętasz byliśmy umówieni miałaś wrócić do domu 30 min temu mamy jechać z chłopakami do skayparku. A po za tym wglądasz niesamowicie
Poszłam z Kevinem ale cały czas myśląc kim była ta kobieta...
Tak wyglądała ta Diana:

Tak był ubrany Kevin


Tak był ubrany Dylan
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Proszę o komentarze

Niall-2

Druga Historyjka o Niallu. proszę o komentowanie!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oczami Pauliny:
Gdy wszyscy już zjedliśmy naleśniki w mojej kieszeni zaczął wibrować telefon , wyciągłam go a na wyświetlaczu była wiadomość od Dylana:
Hej kochanie możemy się spotkać mam dla ciebie niespodziankę :)
A ja mu odpisałam:
Dobra o 15:00 koło Big Bena (Londyn)
Powiedziałam chłopakom ,że muszę iść spotkać się z Dylanem a Ole szarpnęłam za sobą  do góry. Gdy weszłyśmy do góry i odtworzyłyśmy szafę nie wiedziałam wogule w czym ja pójdę. Bo Dylana ojciec jest bogaty i muszę jakoś przy nim wyglądać. Ola wybrała mi bardzo fajny komplet a ja poszłam do łazienki i sie w niego wcisnęłam. Naprawdę dobrze w nim wyglądałam.
W to była ubrana Paulina gdy miała iść na spotkanie z Dylanem. 
Pożegnałam się z wszystkimi i poszłam prosto przed siebie. Wsadziłam słuchawki do uszu szłam krok za krokiem wciongnieta w rytm muzyki.
-Hej mała ominiesz mnie i nie przytulisz za chwile a ja biedny co zrobię?
-Już idę nie dramatyzuj.
Rzuciłam się mojemu chłopakowi na szyje.
(Tak to wyglądało gdy Paulina rzuciła się Dylanowi na szyje)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Te Historyjki będą z gifami i zdjęciami. A ja proszę o komentarze.
~By Julia

piątek, 5 lipca 2013

Wszyscy część-1

Ogólnie ten imagin jest oparty na moim śnie :x

CZYTASZ KOMENTUJESZ!!!

*Oczami Zuzi*
Moje życie jest wręcz idealne. Mam trójkę wspaniałych przyjaciół Kasię, Maję i Kube. Kochającego chłopaka Michała. Pieniędzy nie brakuje, czego chcieć więcej? Do pełni szczęście brakuje mi już tylko pełnoletności. Na szczęście nastąpi to już nie długo. Za nie cały tydzień będę już miała 18 lat!!!
Moje przemyślenia przerwał mi dzwonek do drzwi. Szybko pokonałam długi korytarz który dzielił mnie od drzwi wejściowych, przekręciłam klucz, nacisnęłam na klamkę a drzwi ustąpiły. Stał za nimi nie kto inny jak Michał. Od razu rzuciłam mu się na szyję.
-Kochanie co ty tu robisz?- Zapytałam nie przestając przytulać ukochanego. 
-Nie można już odwiedzić swojej dziewczyny?- Zaśmiał się po czym złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. 
-Wejdź- Uśmiechnęłam się szeroko pokazując przy tym mój aparat na zęby. Razem z brunetem usiedliśmy na skórzanej kanapie i zaczęliśmy oglądać jakiś Horror. Tragicznie się ich boję, więc gdy tylko film się zaczął  ,wtuliłam się w tors chłopaka. Po pół godzinie obojgu nam znudził się ten seans, a więc zadzwoniliśmy po Kasie, Majkę i Kubę. Wszyscy mieszkamy blisko siebie, co oznaczało szybkie pojawienie się gości. Tak jak zwykle, po upływie 10 min wszyscy znajdowali się już w moim salonie. Włączyliśmy  4funTv i zaczęliśmy tańczyć. po 3 piosenkach puścili One Direction- Kiss You. Zaczęłam skakać i krzyczeć tekst piosenki ukochanego zespołu. Tak jestem Directionerką tak samo jak Kasia i Maja.

***Dzień 18 urodzin Zuzi*

Rano obudziły mnie promienie słońca przenikające przez żaluzje. Z dobrym humorem zerwałam się z łóżka po czym podeszłam do szafy.  Zaczęłam przewalać półki w poszukiwaniu jakiegoś fajnego kompletu. Gdy wybrałam ubrania, udałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam wcześniej przygotowane ciuchy i ułożyłam włosy. Następnie zeszłam na dół. Zastałam tam Kasię, Majkę, Kubę, Michała i....

***
Tak wygląda Zuzia:
 

Tak wygląda Michał:



Kasia wygląda tak:



Maja wygląda tak:



Kuba wygląda tak:



Strój Zuzi w dniu urodzin:



***

I to by było na tyle ;**
Postaram się aby następna część pojawiła się jutro i żeby była dłuższa ;3
~Tomi 

Niall-1

Macie tu ode mnie  imagina o Niallu. który będzie miał dużo cześci. Życzę miłego czytania i komentowania!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

............................................Czytasz komentujesz ....................................

                                                     Niall                                                     

Oczami Pauliny:
Uważam ,że moimi najlepszymi przyjaciółmi jest czwórka kochanych debili. A  czemu czwórka bo potajemnie kocham się w Niallu choć chłopcy i moja Ola wiedza ,że Niallerek mi się podoba nie mają zamiaru mu o tym powiedzieć. A nie mówiąc o tym że ja chodzę z Dylanem. A ja jestem im za to bardzo wdzięczna bo nie chce żeby Niall się o tym dowiedział bo on nie czuje tego samego do mnie. Przynajmniej ja tak myślę.
U nas jak u każdych absolwentów prawie zawsze panował chaos a do tego jak się dzieli pokój z Nickiem i kevinem i Olą to jest masakra.
Rano gdy wyszłam z mojego pokoju do kuchni zaprowadził mnie słodki zapach naleśników. Weszłam do kuchni i zobaczyłam ze koło kuchenki stał Harry nagi Harry a koło niego Olga (są razem). Nie przeszkadzało mi to bo już nie pierwszy raz go w takim stanie widziałam. Na kanapie siedziała reszta tych debili.
-Sorry Paulina ,że musiałaś patrzeć na Hazze ale myśleliśmy , wstaniesz póżnije.(Odezwał się Niall)
-Nic sie nie stało przecież to nie pierwszy raz co nie.
-No tak ale..
Nie pozwoliłam dokończyć Kevinowi zdania bo poleciałam po talerz naleśników które parę chwil temu zrobił Harry.
usiadłam między Nickiem a Niallem na kanapie a naleśniki położyłam na stole. ziełam jednego a po mnie wziął Niallerek.I zaczełam rozmyślać .Nawet jeśli niall by był w mnie zakochany nie mogła z nim być bo zapomniałam dzisiaj o tym że Dylan to mój chłopak teraźniejszy chłopak.

To jest Paulina
                                 Paulina ma 18 lat jest farbowaną blondynką o zielonych oczach. 

To jest Niall



   Niall Horan ma 19 lat i jest farbowanym blądynem o głebokich niebieskich oczach.


To jest Nick




J                                       Jest brunetrm o brozowych oczach.Harry to jego brat 18l
To jest Ola



                                         Ola to brunetka o zielonych oczach. Jest BFF Pauliny 19l
To jest Kevin


                                                   Kevin ma brązowę włosy i niebieskie oczy. 19l
To jest Dylan


                          Dylan jest teraznijszym chłopakiem Pauliny. Jest szatynem o brązowych oczach 19l
To jest Harry


                    Harry to brat Nicka i chłopak Oli. Jest lokowatym brunetem o zielonych oczach. 19l
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
O to pierwsza cześć historyjki o Niallu i Paulinie w roli głównej. Zapraszam do czytania i komentowania.
~By Julia

Nowa adminka!!!

Hej :D
Jestem nową adminką na tym blogu mam nadzieje że mnie polubicie ;*
Coś o mnie:
-Mam 13 lat :x
-Nazywam się Kasia :) 
-Mam dwie BFF: Kingę i Kasie 
-Ulubiony kolor- beżowy 
-Nie jestem najlepsza w nauce :\ 
-Mieszkam na wsi, nie daleko Warszawy
-Jestem blondynką
-Mam niebieskie oczy 
Nie będę wam więcej przynudzać. Dziś na blogu powinien pojawić się mój pierwszy imagin na tym blogu. Mam nadzieje że wam się spodoba i będziecie go komentować ;3  
~Tomi

środa, 3 lipca 2013

Powrót (R) Zayn -9

Po długiej przerwie w czasie której nie dodawałam imagina mam dla was takiego jednego .Nie było żadnych propozycji więc dodam z Zayne'm.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

                                                           Zayn


 Mówią, że nic nie jest w stanie zmienić człowieka...a jednak. 
Miłość i osoba,
 którą kochamy jest w stanie zmienić nie tylko nas, 
ale i całe nasze życie.
 Tak było z [T.I]. Dziewczynie,
 o której wszyscy źle myśleli i nie dawali już szans na zmianę.
 Dziwka, narkomanka,
 suka- tak nazywali ją ludzie.
 Ale w tym wszystkim było dużo prawdy.
 Otóż [T.I] uchodziła za najładniejszą i najbardziej pożądaną dziewczynę w mieście.
 Nie było chłopaka, mężczyzny, 
który by się na nią nie obejrzał,
 który by do niej nie zagadał.
 A ona to wykorzystywała.
 Puszczała się na prawo i lewo,
 chodziła na imprezy,
 brała używki, narkotyki,
 paliła zioło, papierosy
. Z dnia na dzień spadała coraz niżej,
 aż w końcu sięgnęła dna.
 Matka nie mogła już tego znosić,
 dlatego wyrzuciła dziewczynę z domu.
 Ona nie miała gdzie zamieszkać.
 Rodzina się od niej odwróciła,
 normalni przyjaciele,
 których kiedyś miała także. 
Aby jakoś zarobić na życie,
 a właściwie na narkotyki i inne używki tego typu postanowiła zatrudnić się u swojego kolegi, 
który miał agencję towarzyską.
 On zgodził się pod jednym warunkiem.
 Co noc będzie do niego przychodziła i to z nim ją spędzała,
 a dniami pracowała.
 Taki był układ, na który [ T.I ] zgodziła się bez problemu. 
Tak jak się umawiali,
 noce były tylko jego i jej,
a dniami przyjmowała klientów,
 których swoją drogą było bardzo dużo.
 Prawdę mówiąc [T.I] miała największe branie i to u niej w pokoju było najwięcej alfonsów.
 Zazwyczaj byli to bogaci mężczyźni,
 którzy zostawiali ogromne napiwki,
 ale tego dnia ku zdziwieniu dziewczyny,
 przyszedł całkiem młody i przystojny chłopak. 
Był bardzo dobrze zbudowany, 
jego oczy były brązowe,
 a włosy idealnie ułożone.
 Z uśmiechem na twarzy wszedł do jej pokoju.
 Na łóżku ujrzał śliczną młodą dziewczynę,
 a nie dziwkę,
 która była najlepsza w burdelu.
 Chłopak doznał dziwnego uczucia...Uczucie, 
które kazało mu zabrać stąd ową kobietę i rozkochać w sobie do szaleństwa.
 Nie przeszkadzało mu to
, że jest prostytutką,
 która sprzedawała się po kilkanaście razy dziennie.
 Chciał ją zabrać i sprawić,
 by już nigdy tego nie robiła. 
By już na zawsze przy nim była,
 by nazywała się panią Malik i by urodziła mu mnóstwo dzieci,
 które razem będą kochać i wychowywać. 
ZAKOCHAŁ SIĘ.!! 
Zakochał od pierwszego wejrzenia.
 Wcześniej nie wierzył, że taka miłość w ogóle istnieje
. Myślał, że to tylko wymysł ludzi, a jednak... Mylił się.
 Coś w sercu podpowiedziało mu, 
że dziewczyna czuję do niego to samo...To była prawda.
 Bez słów podszedł do niej,
 złapał ją za rękę i w tym co była ubrana,
 wyprowadził z burdelu i doprowadził do tego,
 by już nigdy tam nie wróciła.
 Zamieszkała u niego, a ich miłość z dnia na dzień kwitła. 
[ T.I ] zmieniła się. Zmieniła dzięki Zayn'owi.
 Chłopakowi, który ją ocalił. 
To jemu wszystko zawdzięcza.
 A teraz... są szczęśliwymi rodzicami dwójki wspaniałych dzieciaków,
 których kochają całym sercem.
 Jedna wielka szczęśliwa rodzina.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~BJulia

czwartek, 6 czerwca 2013

Louis-8 cze2

Ok mama złamała mi szlaban i mogę pisać imaginy Jeee. To macie tu odemnię drugą cześć o Lou myślę , że wam się spodoba (mam taką nadzieje)
"Piszcie komentarze to mnie motywuję!"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

                                    Louis-8 cześć 2

On czuje do mnie to samo, co ja do niego? Wyciągnęłam laptopa w poszukiwaniu czegoś ciekawego wartego mojej uwagi. Zahaczyłam na jednej z znanych stronek plotkarskich. Był artykuł o Louisie w którym było napisane ,że Louis spotyka się z modelka. Nie mogłam w to uwierzyć przecież mój przyjaciel powiedział by mi ,że ma dziewczynę. Wyłączyłam laptopa i ze łzami w oczach wtuliłam się w moją ulubioną poduszkę z napisem "I'm sorry im happy" którą dostałam od Lou. Nawet nie zauważyłam kiedy się obudziłam. Była godzina 11:00 ale się tym nie martwiłam bo była sobota a ja wyglądałam fatalnie. Wczoraj nie zmyłam makijażu po którym teraz był na poduszce ślad. Wstałam nie chętnie z łóżka i poszłam do łazienki ubrałam się w: krótkie niebieskie spodenki ,czerwoną tunikę z jakimś nadrukiem ,conversy a na tunikę założyłam szarą bluzę ,włosy upięłam w kucyka wsadziłam telefon do kieszeni i wyszłam z domu pobiegać. Wsadziłam słuchawki do uszu i biegłam przez siebie. Nagle ktoś wpadł na mnie.
-Ej uważaj ja chodzisz!
-Sorry nie chciałem.
-Ta nie chciałeś.
-(t.i) to ty?
-Tak o cześć Lou.
-Co się stało kochana (Powiedział bardzo swobodnie bo to przecież mój przyjaciel)
-No jakoś nie miałeś okazji mi powiedzieć ,że masz dziewczynę.
-No ehh eee.
-Tak już widzę jak mi wszystko mówisz.
-(t.i) No ty nie jesteś ze mną taka szczera widzę ,że coś ukrywasz.
-Pa (powiedziałam sucho odchodząc od chłopaka choć chciałam z nim zostać i go przytulić)
-No choć przejdziemy się?
-No dobra ale mnie już nie wypytuj.
-ok
Wziął mnie za rękę i ruszyliśmy do kawiarni za rogiem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to będzie jeszcze jedna cześć tak jak obiecałam. Liam będzie jutro a Louis jutro albo po jutrze. A ja proszę was o komentarze! Miłego czytania
~ By Julia

środa, 5 czerwca 2013

7-Liam

Ten imagin pisałam dość długo bo mam pusto w głowie do pisania bo zaraz koniec roku a tu tyle sprawdzianów. Komentujcie to mnie motywuje :) Czekam na komentarze piszcie z kim mam napisać następny.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Byłam bardzo bezczelną dziewczyną zwracająca przy każdej okazji na siebie uwagę lecz pomimo charakteru kochałam się w samotniku chłopaku który był zupełną odwrotnością mnie to był on...Liam Payn najwspanialszy chłopak jakiego w życiu widziałam.Od zawsze mi się podobał lecz nigdy nie miałam odwagi do niego zagadać. To niby ja ta odważna a nawet do chłopaka zagadać nie umiałam.Pewnego dnia podczas rozmowy z moją przyjaciółką niechcący wygadałam się jej o mojej miłości. - Wiesz co myślę że jeżeli on też coś do ciebie czuje to pokocha cię taką jaką jesteś , a przecież jesteś ładną , szczupłą dziewczyną . Myślę że wiele chłopaków chciałoby się z tobą umówić. - moja przyjaciółka prawiła mi kazania - Tak wiem ale Liam jest inny , nie jest taki jak ci wszyscy którzy chcą się ze mną umówić - Wiesz co myślę że powinnaś , trochę się uspokoić , może on lubi ciche i nie wyróżniające się dziewczyny- pomyślałam że ona ma rację . Kolejnego dnia cały czas myślałam jak to zagadać do mojego księcia z bajki . W szkole tylko czekałam na okazję by do niego podejść . W końcu zauważyłam że siedzi samotnie , postanowiłam podejść , usiadłam obok i  zaczełam rozmowe -Hej, co tak sam siedzisz, mogę się przysiąść ? - Jasne siadaj . Jestem Liam. - Ja jestem [T.I.]. Zauważyłam cię już dawno , dlaczego tak sam siedzisz ? - Moja dziewczyna poszła coś załatwić. - Aha - zrobiło mi się bardzo przykro dobrze że zadzwonił dzwonek na lekcję bo nie wiedziałam co odpowiedzieć . Pożegnałam się tylko i spokojnie wolnym krokiem poszłam na lekcje. Po powrocie do domu od razu położyłam się od razu i usnęłam . Po obudzeniu zauważyłam na telefonie sms-a był od Liama . Skąd miał mój numer? - od razu pomyślałam . Napisał

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nastepna cześć pojawi sie w nastepnym tygodni tak samo z tamtym chłopakiem bo mam szlaban a ten imagin wsadziłam z trudem :(
~Julia

czwartek, 30 maja 2013

O Mnie

Dam wam pare faktów o mnie.

1.Mam na imie Julia.
2.Mam 13 lat.
3.Na blogu jestem aktualnie sama ale to może się zmienić.
4.Lubie słuchać pop i Metalice
5.Mam dwie BFF
6.Nie mam chłopaka
7.Uwielbiam pisać różne imaginy i opowiadania. Ale nie mam na nie za duzo czasu.
8.Ulubiony kolor Czaeny.
9.Mój ulubieniez z 1D to Zayn ale i tak kocham wszystkich.
10.Chłopacy z Grzywką są tacy zajebiści.
11.Larry is Real
12.Jestem Metalowcem
13.Mój ulubiony przedmiot to Muzyka i W-F
14.Na skypie nazywam się (Czarny,Czarna)
15.Mam karmelowe włosy.
16.Mam zielone oczy
17.Chodze na Hur
18Mam słabą srednią (4.10)
19.drugi i trzeci ulubiony zespuł: Enter Sadman i Room94
20.Chłopacy z Grzywką są tacy zajebiści.

No to gupia ja hahah myśle , że was nie zanudziłam. O i powtarzam Chłopacy z Grzywką są tacy zajebiści. No to przypominam , że imagin o Louisie i Liamie dodałam. 

~Julia

6-Louis cz1

Wiem że mały ale będzie w cześciach. Chyba w czech. Tym razem imagin z Louisem. Życze miłego czytania.

Przypominam o komentarzach to mnie motywuje!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 6-Louis Cześc 1

Przyjaźniłam się z Louis'em od dzieciństwa. Byliśmy nie rozłączni. Jednak ja pewnego razu poczułam do niego coś więcej. Pamiętam, że, gdy jeszcze mieszkał w Londynie  poszliśmy razem na domówkę... Nic specjalnego, po prostu pewna dziewczyna z naszej klasy (mieliśmy po 16 lat) zorganizowała imprezkę z okazji imienin. Louis szalał, znowu ja... Zawsze byłam typem samotnika. Była 12 w nocy, kiedy brunet zaprosił mnie do tańca. Stawiałam opory, ale zrobił do mnie te swoje maślane oczka. Oczywiście się zgodziłam. Jeden taniec... Jeden taniec spowodował, że poczułam, że... Go kocham.Jednak bałam się że on nie czuje tego co ja. A nie chciałam zepsuć naszej przyjazni. Poprostu nie powim mu tego muwić. Wyszliśmy z Louis'em z imprezy. Odprowadził mnie pod same drzwi mojego domu. Pozegnaliśmy się i weszłam do domu. Na sofie w dużym pokoju siedział mój brat i jego nowa dziewczyna. Nie chciałam im przerywać, więc poszłam do pokoju. Trudno jest wyobrazić sobie moje szczęście, gdy Louis napisał do mnie jeszcze tego wieczoru! Zapytał, czy nie poszłabym z nim jutro na kawę. Oczywiście - zgodziłam się. Umówiliśmy się na 19 - stą. Przez całą noc nie mogłam spać, tak byłam podekscytowana! Może... On czuje do mnie to samo, co ja do niego?

~Julia


środa, 29 maja 2013

5-Liam

                                      5-Liam

Ja tak was Bardzo przepraszam , że nie dodawałam żadnych imaginuw. Ale nie miałam czasu. A teraz was prosze o spam komentarzy. To mój pierwszy smutny więc nie wiem jak wyszedł.

~Piszcie komentarze to mnie motywuje.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłaś z Liamem już dwa lata. Czyłaś się przy nim tak bardzo biespieczna. Jednak to się zmieniło. Mówił , że nigdy mnie nie opuścił ,Ze jestem najważniejszą osobą w jego życiu. Że kocha mnie bez granicznie. Nie mugł mnie duzej okłamywać. Ja go kochałam a on tak po prostu mnie skrzywdził. Nie licząc się z mojimi uczuciami. Zrobił to o co bym go nigdy nie podejżewałam. Tak po prostu jak bym ja mu nie wystarczała. Skrzywdził mnie pierwszy ras i też ostatni. Potem nawed ja tego żałowałam.

Tydzień póżniej............

-Liam prosze nie jedż zostań ze mną to nie jest takie ważne.
-(t.i) to jest bardziej ważne niż myślisz.
-Co jest ważniejsze odemnie?
-Nic kochanie ale ja naprawde... -Nie pozwoliłam mu dokonczyć
-Tak jak zawsze. Nigdy nie możesz zostać bo mnie zostawiasz.
-No prosze obiecuje jutro bedziesz mogła z mną spędzic wieczur.
-Obiecujesz?
-Tak ale już musze jechać.
-Liam pamietaj jeć ostroznie. Jest bardzo ślisko!
-Ok kochanie bedę
Pożegnałaś się z twoim chłopakiem. Dostałas od niego dużego soczystego buziaka. Wsiadł w samochód. I już po chwil ruszył silnikiem. chciałam już wejsć do domu do puki nie usłyszałam pisku opon i silnika z zakretu. Nie mogłam uwierzyć to nie mogł by być liam myślałam. Tylko nie on. Nie on. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Liam Liam powic coś Liam!!! -Muwiłaś do niego z łzami w oczach
-(t.i) Powiec chłopaką ze juli jest w koncu wolna 
-To nie jest pora na żarty!
-Kochanie nie płacz przezemnie
-Jak mam bez ciębie przetrwać?
-Ja byłem tylko cześcią twojego wspaniałego życia dasz rade.
-Ty byłeś całym mojim życie ma teraz tak po prostu mnie opuszczasz?
-kocham cie
To były ostanie jego słowa. Potem odpadły mu powieki i wzieli go. Odebrali mi go. Wiedzieli jak go bardzo kocham a zrobili to by mnie zranić. Nie stąją tam chwili dużej weszłam do domu wziełam kartke i napisałam.
Chłopcy pamietajcie jak was bardzo kochałam ale
ja nie moge tak żyć.
Nie moge żyć bez niego , bez liama
On jest moją miłością i własnie do niego pójde bedę z nim szcześliwa już 
do konca.Bedziemy razem szcześliwi tam do góry.
A wy się napi nie martwcie zajmnijcie się sami.
Bądzcie szcześliwi.
Alke mam dla was jedną prozbe , tylko jedną pamietajcie o Nas  zawsze
i wiecie ze was kochaliśmy zawsze.
Odłożyłam kartke na stuł i wybiegłam z domu bez zamykania drzwi. Biegłam przez siebie nie zwarzają na patrzacy na mnie ludzi. Podbiegłam do mostu na którym Liam wyznał mi swoje uczycia. Weszłam na most. Oparłam się i skoczyłam. Czyłam że wszystkie spomnienia wracają. Myślałam ze latam. Nie moge opisać tego co czuje. A w jednej chwili już nic nie czułma pochłonełam się smierci. Już mnie tu nie było byłam szcześliwa z nim z Liamem. Wiedziałm że chłopcy będą tesknić , ale się  z tym nie liczyłam. Teraz liczył się tylko on. Mogliśmy spedzić ze sobą wiecej niż jeden wieczur tylko całą wiecznąść.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I jak wam się podoba? To mój pierwszy smutny imagin.

~Julia


wtorek, 21 maja 2013

1-Wszyscy cze 2

Druga cześć Wszystkich Jest troche porobana bo pisałam ją z Siostrą i wyszło jak wyszło ale i tak prosze o komentarze. I niewiem o kim napisać nastepny imagin więc morze w komentarzach napiszcię z kim?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

                        Cześć 2 Wszyscy-1

Drzwi otworzył ci Niall :).Przytuliłaś go i wszedłaś do środka wszyscy na twój widok uśmiechneli się i zaczeli obsypywać cię pytaniami:

Z-Gdzie byłaś tak dugo?
H-Co u cb miły miałaś dzień?
Li-Zrobiłem obiad ile chcesz ziemniaków?
Ty-Dwa poproszę słodziaku...Byłam u Mamy jadłam sernik bez rodzynek mmm...dzień jest super ale nie doszedł jeszcze do końca.
Lo-Ne lubisz rodzynek FOCH :)
N-A ja kocham rodzynki 
Niall przybieka z miska rodzynek i podtyka ci je pod nos...Ty masz ruchy wymiotne ale Niallerek podchodzi i całuje cię w usta...reszta chłopaków widząc akcję podchodzi do Nialla i on dostaje w mordę od Hazzy...zaczyna sie walka Rodzynki vs Banan :)
Ty-Koniec Downy wychodzę :(
All-Nieeeeee ;(
Li;Ale jeszcze nie zjadlaś obiadu!
Ty;No dobra ale to tylko dla ziemniakuw (heu heu)
Li;Tak wiem że je kochasz tak samo jak ja ciebię.
All:Awww
N:Ale ona jest moja 
Ty wpychasz całego ziemniaka Niallowi do buzi i całujesz w czoło. Oni są tacy porobani :)
Z:Niall wjec olniej bo nie dostaniesz rodzynek.
N:Ale ale to (T.I) wina. Ja chce rodzynki.
Niall siada na ziemi i zaczyna płakać w tym samym momencie Harry daje mu miske rodzynek.
Nialler wstaje i żuca rodzynkami w Lou on ze złością idzie na górę a ty za nim.
Louis podchodzi do cb i daje ci namiętneg całusa którego ty odwzajemniasz. Do pokoju żuca się Zayn i krzyczy.
Z:Zostaw go on jest Harrego
Ty:Ale to Louis zaczoł
L:Sorry , że cię w to wciągam ale nie moge się obrzeć twoim dołeczką są takie pociągające jak Harrego.
Do pokoju wchodzi Harry i zaczyna dobierać się do Lou...ty z Zaynem zdziwieni patrzycie na nich a Harry karze wam wyjść

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zjadłaś obiad i oglondaliście film do którego znakomicie pasowały jeki z góry.Liam pyta się ciebie czy masz ochotę na deser.Odpowiadasz,ze możesz mu pomuc w zrobieniu. Robiliście lody z rodzynkami.
Ty;Ale  Liam Ja ich nie lubie!
L:ak ale jedne będą dla Nialla A jedne dla nas wszystkich z czekoladą.
Z:Julia mam dla Louisa prezent choć zobaczyć czy mu się spodoba.
Ty:Ok już idę
Zayn zawiązuje ci oczy i zaprowadza do piwnicy. Schodzi odiązuje ci wstążke z oczu i na łużku widzisz Prezent dla Louisa.
Z:I jak spodoba mu się?
Ty:Jasne przeciesz to Strój Marchewki!!!
Z:Dzieki mam taką nadzieje ze mu się spodoba.
Zayn Pakuje prezent dla luisa a Przez okno widzi perri całujoncą się z świętym Mikołjem. 
Ty:Zayn Nie idż tam!
Z: (T.I) nie rozumiesz ona mnie zdradziła na moich oczach z świętym mikołajem i jego elfami!
Ty:No ale masz jeszcze udko kurczaka z którą zdradzałeś Perry.
Z:No dobrzę Będzie mi z nim lepiej.
Poszliście na dół  i tam zobaczyliścię Liama siędzącym z Niallem.Udko w tym momęcie zadzwoniło do drzwi Zayn poszedł mu odtworzyć. Zayn podbiegł do udka ukleknął przednim wyznał mu miłość i zareczyli się.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zayn i Udko kurczaka Powiedzieli nam date Slubu.
Na Slub Zaprosili:
Naszą czwurkę  
 Elke i Holly
7 Krasnoludkuw
Gargamela
Smerfy
Kopciuszka 
Elżbiete drugą (Kochankę Harrego)
I resztę znajomych.
Slub miał się odbyć dzisiaj. Zayn Całyt czas dramatyzował bo bał się , że się spóżnimy a nie mieliśmy transportu. W drzwi zapukał Hazz i powiedział że słyszał o tym że nie ma trasportu. Wrucił z bryczką , która była przyczepiona do Latającego jednorożca. W środku był luis i Elrzbięta. Weszliśmy a ja pomogłam udku wehść do środka bo miał problem z suknią.Gdy byliśmy na mijscu wyszliśmy z bryczki. WWeszliśmy do Szafy Prowadzącej prosto do narmi i w środku było już szystko przygotowane. Zajeliśmy swoje miejsca. Wyszło udko z Panem udkim a kocik ust Zayna podniusł sie dośc wysoko. 


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Było już po ślubie a my zaczeliśmy się zbierać .


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To już koniec mojego porobanego imagina. Przepraszam za błedy sale no poprostu jest ich dużo bo na komurce pisałam. A wy komentujcie i doradzajcie mi z kim mam zrobić imagina.



pl

pl

niedziela, 19 maja 2013

Niall-4

,,Mój imagin jest trochę dziwny bo nie mam talentu" Tak do mnie napisała pewna directionerka od której mam tego Imagina mi się podoba ale teraz to wy go ocenciem momencie -Jse~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~#~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Dziś mija 5 rocznica śmieci taty wydaje to się tak dawno a dla mnie to jest jak by było dziś tata on był wspaniały w porównaniu do mamy ciągle pije i się wogole mna nie interesuje może mam te 16 lat ale jej potrzebuje.Znów się z nią pokłóciłam postanowiłam że się wyprowadze z domu spakowałam swoje rzeczy i wybiegłam z domu.Poszłam do parku siedzialam tam kilka godzin gdy nagle ujrzałam go to była miłość od pierwszego wrejzenia On podszedł do mnie i spytał -Hej co tak sama siedzisz śliczna -hej a co to cię interesuje -nic tylko zastanawia mnie co taka ślicznotka sama po nocach w parku imagina mi się podoba ale teraz to wy go ocencie :) wtedy odpowiedziałas mu wszystko on zaproponował żebyście pojechali do niego w pewnym momencie -Jestem Niall a ty -(T.I) *Minął miesiąc* Jesteś z Niallem wszystko ci się układało do dziś do tego telefon -część (T.I) Niall miał wypadek nie wiadomo czy przeżyje -co gdzie kiedy jak -zaraz po ciebie przyjdę *30 minut później jesteś z szpitalu* przychodzi lekarz i mówi że Niall nie żyje twoje życie siękompletnie odwróciło Dziś jest pogrzeb twojego ukochanego stoisz nad jego grobem i się zastanawiasz dlaczego to wszystko spotyka cię

sobota, 18 maja 2013

Niall-3

Imagin przesłany przes jedną Directioner Pauline.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Już byłem na samej górze schodów kiedy usłyszałem wołanie Liama. Szybko zabiegłem ze stopni omal nie wylewając na siebie całej herbaty. -Co się stało?- spytałem wpadając do pokoju. -Już dawno mieliśmy przeprowadzić z tobą tę rozmowę.- zaczął poważnie Zayn. -Dotyczy ona ciebie i Julii-przejął pałeczkę Haz.- Pamiętasz może kim chce być w przyszłości -Managerem-odparłem bez wahania -No właśnie- przytaknął Louis- My możemy otworzyć jej drzwi do kariery. -ale po pierwsze; My już mamy swojego managera.- zauważyłem zgadując ich zamiary- po drugie; ona jest za młoda a po trzecie jest już naszą tekściarką.- wyliczyłem -No to i może się zgadza. Ale po pierwsze; Simon potrzebuje pomocy. Po drugie ; praca nie jaj zajmować dużo czasu więc nadal będzie mogła pisać teksty i spędzać z nami czas. Po trzecie; Nie będzie prawdziwym managerem... Będzie pomocą... na razie się wprawi w zawód i w ogóle... A po czwarte; Jeśli będzie pomagać Simonowi to zaliczy studia wcześniej. Simon to załatwi- rozwiał wszelkie wątpliwości Zayn. - I do tego zostałeś przegłosowany- dodał Harry wytykając język. -dobra ale powiemy jej o tym jak się wszystko uspokoi.- postawiłem warunek. -Okej!!-zgodził się Louis i rzucił we mnie pomidorem. -Ej za co to??- spytałem z wyrzutem -Za badziewne prezęty- uśmiechnął się i poszedł do kuchni. -Jak już tam jesteś to wstaw wody! -krzyknąłem na pasiastego. -sam se wstaw.-odpowiedział rechocząc Wzruszyłem ramionami. Zobaczymy jak będzie czegoś potrzebował. -Zayn pożyczysz cytrynę?- spytałem przechodząc obok Mulata. -Odwal się - warknął i poszedł chyba do swojego pokoju. roześmiałem się. Zrobiłem świeżej herbatki ( tym razem z miodem poszedłem do Julii. Na szczęście dotarłem tam bez przeszkód

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Prosze o komentarze i o to czy się podobało.

~Julia

69-Wejść

Chciałam was tylko poinformować że na tym blogu jest aktualnie 69 wejść. Hazza Czuwa

~Julia

2-Zayn

Dodaje imagin z Zaynem. Wieczorem lub jutro wstawie drugąm cześć Wszystkich. no to ja Zycze miłeko pisanie i prosze o komentowanie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

                                   Imagin z Zaynem

I jak co ranek obudził mnie dzwonek piosenki ,,More than this'' lecącej z mojej komórki. To pewnie Zayn pomyślałam , spojrzałam na ekran telefonu i miałam racje. Nacisnęłam zielony guzik i przyłożyłam telefon do ucha.

-Hallo.

-O w koncu odebrałaś. Co tak długo?

-Jak zawsze mnie obudziłeś!.

-Ja nigdy ci nie obudziłem. -Powiedział z sarkazmem

-Tak ty nigdy. O której będziesz?

-A o której mogę być (T.I)?

-Okej to będę za 40 minut. -Odpowiedział nie pytając mnie o zgodę po czym się rozłączył.

Z Zaynem jesteśmy przyjaciółmi od piaskownicy to jest już około 17 lat. Ja ja go kocham prawie od początku. Ale on na pewno nic do mnie nie czuje bo spotyka się z Perry której wręcz nie cierpię. Wstałam i ruszyłam w stronę łazienki. Ubrałam na siebie  szorty , bluzkę bez z krótkim rękawku , glany a włosy upięłam w kucyka. Nie miałam zamiaru się malować , bo Zayn mówił , że jeszcze lepiej bez makijażu niż w nim. Musnęłam tylko usta pomatką. Zeszłam na dół po schodach do kuchni bo wiedziałam , że Zayn będzie głodny , więc postanowiłaś zrobić naleśniki. Po dziesięciu minutach chłopak wtargnął do domu bez pukania i uwalił się na kanapie , usiadłam koło niego a talerz z naleśnikami położyłam na stole .Zayn od razu wziął jednego i zrobił dużego kęsa. Dałaś mu buziaka w policzek , chłopak odłożył na leśnika i rzucił się na mnie i zaczął mnie łaskotać gdzie popadnie. Próbowałam się bronić ale przyjaciel był silniejszy. Po jakiś 10 minutach Zayn przestał wyciągnął telefon z kieszeni i spojrzał na wyświetlacz.

-Perry dzwoni muszę odebrać.

-Jasne idź przeciesz to twoja dziewczyna.!

-Dzięki będę w łazience.

Z łazienki usłyszałam znany mi głosy który się pytał.

-Czy Perry by mogła do ciebie przyjść??!!

-Dobra niech przyjdzie.

Zayn wyszedł z łazienki wsadził telefon do kieszeni spodni i usiadł mi na kolanach , ja od razu go wyrzuciłam go na ziemie. mój przyjaciel mówił o tym że jego dziewczyna ma mu coś ważnego do powiedzenia. My jeszcze rozmawialiśmy i śmialiśmy się czekając na nią. Po jakiejś chwili do drzwi zadzwonił dzwonek i Zayn poszedł odtworzyć. Przyitali sie namietnym pocałunkiem. Perry przerwałe te cisze muwiąc.

-O (T.I) nie wiedziałam że będziesz?

-Przeciesz to mój dom? -Powiedziałam z sarkazmem.

-A no racja.

Cały czas trzymając chłopaka za rękę zaczęła go nachalnie całować. Było widać że chłopak próbuję się oderwać i nie ma dostępu do tleny. Perry zaczęła coś szeptać do ucha a Zayn poprosił mnie o to czy bym mogła na chwile pójść do innego pokoju z grzeczności i z uwagi na przyjaciela zgodziłam się. Wyszłam z pokoju lecz zaczęłam podsłuchiwać ich rozmowę.

-No Perry o jaką rozmowę ci chodziło że wygoniłaś (T.I)?

-Zayn j cie zdradziłam rozumiesz!!!

-Co jak mogłaś!

-Chyba wiesz że cie nie kochałam , bo byłam z tobą tylko dla pieniendzy.

-Myślałem że mnie kochasz?

-No to jak widać się myliłeś! Żadna dziewczyna nie będzie z tobą dla miłości bo ty jesteś sławny.!

-Wyjdź stąd proszę wyjdź. -Nie mogłam tego wytrzymać i musiałam się wtroncić.

Zayn podszedł do mnie i mocno przytulił ja odpowiedziałam tym samym. Po chwili miałam już mokre ramie. I musiałam się odsunąć od chłopaka.

-O co chodzi (T.I)?

-Zayn ja tak dalej nie mogę!

-Czego nie możesz?

-Nie rozumiesz mojego zachowania jak widziałam Perry?

-No zachowywałaś się dziwnie myślałem , że jej po prostu nie lubisz.

-No to się myliłeś ja żadnej nie lubiłam!

-Ale czemu?

-No kurwa!!! Zayn zrozum ja cie kocham od początku naszej przyjani. Dla tego żadnej twojej dziewczyny nie akceptowałam.

-Ale (T.I) -Nie pozwoliłam mu dokończyć

-Zayn ja nie kocham cie jak brata tylko jako chłopaka. Jak patrzyłam jaki byłeś z tymi dziewczynami szczęśliwy nie chciałam psuć twoich zwiąsków. Myślałam na samym początku , że to tylko moje zauroczenie ale nie to miłość i to bardzo mocna. Ja najbardziej cierpiałam jak się z nimi całowałeś. -Gdy to mówiłam płakałam już zbyt  mocno.

Zayn nic nie powiedział tylko zbliżył się do mnie i złączył nasze wargi w pocałunku. To zrozumiałam jak potwierdzenie , że on też mnie kocha.

*********

Jesteśmy razem szczęśliwi już 3 lata i zapowiada się na coś więcej Zayn chce mnie prosić o rękę a skąd ja to wiem od chłopaków wygadali się pod moim naciskiem. Ja też mam niespodziankę dla Zayna jestem w ciąży , pierwszy miesiąc. Kocham go zbyt mocną by odmówić zaręczyn  Będzie morze jeszcze jeden osobnik w rodzinie na razie muszę mu powiedzieć o trzecim.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zayn jest mojim ulubiencem więc będzie dużo o nim imaginów. ieczorem pojawi się druga cześć wszystkich. A ja was zapraszam do komentowania. Dziekuje że tu jesteście i czytacie

piątek, 17 maja 2013

1-Wszyscy cz 1

Dodaje ten obiecany imagin z Wszystkimi będzie w cześciach będą dwie lub trzy. No to ja życzę udanego czytania i proszę o komentarze.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

                                Wszyscy -Cześć 1

Byłaś już pełnoletnia więc mogłaś o swoim miejscu zamieszkania. Ale twoja mama ci na to nie pozwalała. 

-No ale mamo jestem już pełnoletnia -spojrzałaś na mame , błagającym spojrzeniem.

-Tak wiem ale nadal jesteś moją córką. -Odeszła do salonu.

-No chociaż do Londynu tak mieszka tata. -Próbowałaś ją przekonać.

-To nie jest dobry pomysł. -Odpowiedziała nie patrząc ci w oczy.

-Mamo czemu. -Tupnęłaś ze złością na twarzy.

-Tata nigdy się tobą nie interesował , a tu nagle raz czy dwa razy dzwoni i pare razy odwiedza a ty od razu myślisz ze cie kocha i będzie?

-Tak myślę , że mnie kocha. Nie zajmował się mną , bo nie wiedział o moim istnieniu , bo nie byłaś łaskaw mu o mnie powiedzieć. --Powiedziałaś te słowa ze łzami w oczach.

-On o tym nadal nie powinien wiedzieć. Jak z nim byłam miał sprawę w wiezieniu za pobicie , chcesz żeby i ciebie pobił jak się zdenerwuje.? -Zadała te pytanie jak najbardziej oczywistą  rzecz na świecie.

-Mamo nie zmieniaj tematu! A czyli , że ja jestem rzeczą? I czemu niby o mnie wiedzieć nie powinien? Tata by mi nigdy żadnej krzywdy nie zrobił. A kocha mnie na pewno jak każdy rodzic! --W tym czasie pierwsza łza spłynęła mi po policzku.

-(T.I) nie to miałam n a myśli!

-NIENAWIDZĘ CIE rozumiesz nienawidzę!!!! -Wybiegłaś do pokoju czaskając drzwiami.

Weszłaś do pokoju i usiadłaś na łóżku , włożyłaś głowę w ręce i zaczęłaś płakać. Wzięłaś telefon do reki wybrałaś numer Horanka i nacisnęłaś zieloną szczałkę , jeden sygnał drugi za trzecim usłyszałaś znani ci głos w słuchawce telefonu.

-Słucham. -Odezwał się jak zwykle wesoło.

-Siema Niall czy mogła bym do was przyjść?. -Zapytałam 

-Jasne przychoć! 

-Dobra to spodziewajcie się mnie za 30 minut.

-Pa ja idę powiedzieć chłopakom , że będziesz!.

Położyłaś telefon na łóżko i otworzyłaś szafę i wyjęłaś z niej Ciemne rurki , długi czerwony T-shirt , czarne vansy. Weszłaś do łazienki ubrałaś się , zrobiłam lekki makijaż a usta musnęłaś błyszczykiem. Wpięłaś włosy w koka i wyszłam z łazienki. Wzięłaś torbę do której włożyłaś telefon i wyszłaś z pokoju.

-Gdzie ty idziesz??? 

usłyszałaś głośny krzyk mamy , który niósł się z kuchni.

-A czy ja ciębie coś jeszcze obchodzę??? -Idę do chłopaków będę o 22:30. -Odpowiedziałaś cichym ale takim głosem , ze mama cie usłyszała.

-Dobrze kotku tylko wróć cała!

Ta kotku pomyślałaś. Wyszłaś z domu patrząc na złoty zegarek trzymający się na twojej chudziutkiej ręce widząc , że zostało ci jeszcze 15 minut więc zwolniłaś krok. Idąc przez park i karmiąc Keviny (Haha Keviny XD) Byłam już przez ich domem przepraszam raczej Willi. Zadzwoniłam dzwonkiem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to proszę o komentarze bo nie wiem czy robić tylko drugą czy jeszcze trzecią? Jutro będzie następna!


Siema Jestem Julia . Będę tutaj dodawać różne imaginy. Osobne i czasem z cześciami. Od razu was informuje że w imaginach będą czasem błędy. A założyłam tego bloga po to by pisać dla was dla tych którzy to oglondają , bo ja kocham pisać a szczegulnie dla tych którzy czytają i komentują.
No to dziekuję za uwagę .Wieczorem powien pojawić się pierwszy imagin z wszystkimi. No to do wieczora zachecam do pisania. 

-Julia